Administrator
tu rozmawiamy o fabule i mechanice gry
Offline
Użytkownik
sądze że najlepsze pomysły na zbijanie to włóczki albo powertapy jak na larpie
Offline
Administrator
Proponuję aby Radzio był alchemikiem, ja wiedźminem/zabójcą potworów, Jaro krasnoludem, Ola karczmarką, Karolina zielarką i treserką zwierząt.
Offline
Administrator
no jeszcze będą potrzebne osoby do fabuły bo jak na razie nie wiemy co się ma stać
Offline
Administrator
Na razie jest potrzebna fabuła . Jak będzie fabuła to będzie ok. A bez przesady II wojny nie będzie, post apokalityki też. Więc będzie magia, rycerze, magowie, skrytobójcy, itp. Ogólnie średniowiecze z magią, itp.
Offline
Użytkownik
można by też zrobic fabułe taką małą:) dla npców np skąd sie tu wzieli
Offline
Nowy użytkownik
Ja nie chcę być karczmarką!! mogę ewentualnie być kimś kto się pojawi np.osobą jaką napotkają która da im zadania w ostateczności tym i karczmarką..... żeby było ciekawie...
Offline
Administrator
Karczmarka będzie dawać zadania, a jeśli będzie fabuła obalenie króla to się okaże, że karczmarka to zaginiona córa dawnego króla i wtedy będziesz królową. A karczmarka będzie dawała zadania, plotkowała, ogólnie jest to bardzo ważna osoba.
Offline
Użytkownik
Siema,
Ej, Magisterze Zgadzam się, zielarką mogę być. Rozumiem, że to zielsko, co mam roznosić, to lecznicze? W sensie, że będą to włóczki lub power tapy ? Zastrzegam, że ja chcę być zielarką- magiem, mam jeszcze ten płaszczyk z biwaku RPG
A tak dla ścisłości: co mam robić jako treserka zwierząt? Psa przyprowadzić?
Acha! A może w grze będzie możliwość wynajęcia usługi skrytobójcy (za pieniądze)? Tzn. na początku ustalimy, kto jest kim, powiemy coś o sobie. Każdy będzie wiedział, kto jest skrytobójcą (Nie muszę chyba pisać, że przedstawianie się nie będzie na zasadzie: Cześć, jestem skrytobójcą i cię zabiję) magiem itd. W czasie gry ktoś może poprosić skrytobójcę o zabicie kogoś, a potem zapłacić. Od zabójcy zależy, jak to zrobi (tudzież zerwie włóczkę/ power tape
Sorry za rozpisanie xD
Ech, teraz się mamie przypomniało, że jednak z tą kasą da się coś zrobić, Bóg wie co. Kurde, obawiam się, że musimy poprzestać przy pieniądzach z monopoly albo z innego badziewia
Ostatnio edytowany przez Daeth Star (2011-02-28 20:58:13)
Offline
Użytkownik
1 drużyny będą sie lać na pałomiecze (jak sie zgodzi kadra)
2 w każdej drużynie będzie skrytobójca
3 monety będą takie jak na larpie
Offline
Administrator
8 zeta kilo podkładek. Psa jak chcesz to możesz se wziąć. Będziesz mieć ze sobą power tape'a, sakiewke z ziołami aby np. przekupić jakiegoś smoka pilnującego skarbu, albo uśpić trolla. Dla skrytobójców może być napój, który wlewasz komuś i on zrywa sobie 1hp.
Offline
Użytkownik
Magister napisał:
8 zeta kilo podkładek. Psa jak chcesz to możesz se wziąć. Będziesz mieć ze sobą power tape'a, sakiewke z ziołami aby np. przekupić jakiegoś smoka pilnującego skarbu, albo uśpić trolla. Dla skrytobójców może być napój, który wlewasz komuś i on zrywa sobie 1hp.
Psa raczej nie wezmę, obawiam się, że o naszej grze i walce na pałkomiecze ma całkiem inne zdanie niż my
Jak mam komuś wlać? Powiedzieć mu to? Rzucić w niego balonem z wodą? Opryskać go spryskiwaczem? Dobra, spoko
A te zioła jak będą wyglądały? Mam se nazbierać różnych trawek czy czegoś? Poza tym mogą dostać ode mnie instrukcje jak jakiś liść znaleźć i poszukać
A co z zaklęciami? System taki, jak na biwaku? Krzyk=zaklęcie? Kto będzie w ogóle mógł rzucać czary?
Marcin (i reszta) , może być tak, że skoro jestem zielarką, to rzucam czary związane z naturą, np. walę w ziemię i jest "wielki kanion" robiący coś (może oszałamiać/zabijać), atak wściekłych ptaszków zamiast kuli ognia, "spętanie korzeniem" zamiast paraliżu i "iluzja lasu" zamiast tego czegoś, co na biwaku chroniło wszystkich, którzy dotykali maga?
Skoro będę nosiła power tape i pójdę uśpić tego "smoka" (nie mam zamiaru siedzieć na miejscu), to co z tymi, którzy "umrą" i pójdą się uzdrowić? Mają mnie szukać? Może będę się poruszać po określonym obszarze, lub będę zostawiała info, gdzie jestem?
Wszyscy będą się lać na pałkomiecze? Skąd ich tyle weźmiecie?
Offline
Administrator
Zaklęcia będą krzyczane raczej i będą je rzucać magowie którzy będą wcześniej wybrani
Myślę, że raczej nie będzie żadnych wskrzeszeń, będą się wtedy bardziej pilnować, będzie tylko leczący pawertape. i raczej będziesz siedzieć w miejscu.
Pałkomieczy mamy jak na razie łącznie z tymi w harcówie ponad 10 plus jaro będzie miał topór a ja młot bojowy jak wyjdzie więc się nie martw. Poza tym pałkomiecze będą prawdopodobnie sprzedawane. Im dłuższy tym większa cena.
co sądzicie o walucie? macie jakieś pomysły na nazwę? Karolina ile miałaś tych pieniędzy, bo może mogłyby się nadać(myśle że prawdziwa kasa obojętnie jaka jest lepsza od podkładek za które jeszcze musielibyśmy zapłacić a staramy się ciąć koszta bo nikt nie przyjdzie na larpa i będziemy mogli najwyżej nawalić się tych ziół od kawoliny)?
a co o ziół to ja mam różne buteleczki w domu możnaby tam wlać jakiegoś świństwa żeby dobrze wyglądało, ale to z trucizną to trudny do zrealizowania pomysł.
Dobrym pomysłem byłyby zaklęcia do kupienia np u zielarki.
I mam kompletną, nastrojoną mandolinę!
Offline
Nowy użytkownik
Ja uważam że powinnni bić się tylko na pałko miecze z postaciami a między sobą normalnie
dobra mogę być karczmarką, a zioła to dobry pomysł. Tą mandolinę można wykorzystać np. w karcznie. Jako (ktoś) wieśniak może robić za rozrywkę a dh Zuzę można poprosić żeby zamiast na gitarze na tym czymś grała...Co do smoków to dh.Jan może się przebrać i strzec najsilniejszej "mocy" na świecie.
Offline
Użytkownik
Pisałam, mamie się nagle przypomniało, że kasa jest potrzebna, chociaż nie wiem do czego
Radzio, czemu Marcin pisze, że będziesz alchemikiem, skoro masz mieć młot bojowy? Może założyć jakiś temat odnośnie tego, kto kim jest, co może robić, jak walczy i co robi w związku z fabułą?
Protestuję, nie chcę siedzieć dwa dni w jednym miejscu i przylepiać power tape! Chcę pomagać w zadaniach! Mogę być neutralna i mogę się przyłączać czasami do jakiejś grupy, żeby ją wesprzeć, mogę udzielać wskazówek, ale nie mam zamiaru siedzieć w miejscu. Załóżmy, że co 10 lub 15 minut będę wracała na miejsce mojej "chaty" czy czegoś i sprawdzała, czy nie ma tam nikogo, kto chce czegoś ode mnie.
Dobra, mogę sprzedawać zaklęcia. Może zrobię sobie takie "kupony", na których będzie określone zaklęcie? Ale zastrzegam, że ja chcę rzucać zaklęcia własne, które napisałam dwa posty wyżej!
Co do many, może być taki system, jak na biwaku? Że mamy załóżmy 50 pkt many, zaklęcia "na cel" zabierają załóżmy po 5, a te, które mają paraliżować lub chronić po 10 lub 15 pkt? U mnie dałoby się przywrócić manę, za kasę, oczywiście.
Dobra, buteleczki będą dobre, ja mam taki słoiczek, do którego poupycham trawę. Hmm... może już coś uzbieram i zasuszę, bo świeże zgnije
Acha, mikstury mogą być z rozcieńczonej farby plakatowej, trucizny zielone, uzdrawianie itp. czerwone. Jeśli trzeba to będzie pić, można użyć wody z sokiem, widziałam w sklepie pod swoim blokiem i zielony, i czerwony
Ile będzie grup, i ile będzie określonych osób? Rozumiem, że będą magowie, wojownicy i skrytobójcy? A co z nami? Mamy ileś żyć, czy jesteśmy bossami?
Hahahha, kto będzie Jaskrem? Marcin, piszesz się?
Ps. Z tym topikiem kto kim jest to na serio pisałam
Offline